• 1 Koronawirus
    W związku z sytuacją epidemiologiczną zajęcia odbywają się drogą elektroniczną
  • 2 Koronawirus
    W związku z sytuacją epidemiologiczną zajęcia odbywają się drogą elektroniczną
  • 3 Koronawirus
    W związku z sytuacją epidemiologiczną zajęcia odbywają się drogą elektroniczną
  • 4 Koronawirus
    W związku z sytuacją epidemiologiczną zajęcia odbywają się drogą elektroniczną
  • 5 Koronawirus
    W związku z sytuacją epidemiologiczną zajęcia odbywają się drogą elektroniczną
baner
×

Błąd

[SIGPLUS_EXCEPTION_MEMORY] Insufficient memory to carry out an operation on root/images/szkolaonline/konkursbiblioteka/Maja_Szelech.png, an approximate 72182016 bytes required, 116920320 bytes available. (Not all available memory can be consumed in order to ensure safe operations.)

Listy do Patrona

Dziękuję Ci, Prymasie – listy uczniów klasy VII i IV do Patrona naszej szkoły.

 

Drogi Prymasie Tysiąclecia, cieszę się, że wkrótce będziesz beatyfikowany oraz pragnę podziękować za: 

  • Kochającą rodzinę
  • Dobrych ludzi
  • Wspierających przyjaciół
  • Wiarę
  • Nadzieję na lepsze jutro
  • Dobre uczynki
  • Wolontariat
  • Twe słowa
  • Twe myśli
  • Ludzi odpowiadających za moją edukację
  • Twe dobre uczynki
  • Modlitwę
  • Wsparcie duchowe

I.K.

 

                                           Drogi Kardynale Stefanie Wyszyński!

    Jestem uczennicą szkoły, której jesteś patronem. Piszę do Ciebie ten list, ponieważ chcę Ci podziękować za wszystko, co zrobiłeś dla Naszej Polski.

    Jestem dumna, że nasza szkoła ma takiego wspaniałego patrona. Dla mnie jak i dla całej szkoły szczęśliwą wiadomością jest to, że zostajesz beatyfikowany. Nasze codzienne modlitwy o beatyfikację przyniosły rezultaty. Dziękuję Ci także za to, że Twoja postawa jest godna naśladowania i że jesteś autorytetem dla wielu ludzi.

   Bardzo się cieszę, że mogę być uczennicą szkoły, która nosi Twoje imię i którą się opiekujesz

E.P.

 

 

 

Jadachy, 05.05.2020 r.

 

 

Drogi Kardynale Stefanie Wyszyński!

 

           

            Na wstępie mojego listu chciałbym opowiedzieć Ci trochę o sobie, ponieważ zależy mi na tym abyś wiedział o moim istnieniu. Chciałbym również podziękować Ci Prymasie, za to że jesteś patronem naszej szkoły i prosić Cię o dalszą opiekę nad nami.

           Chodzę do siódmej klasy Szkoły Podstawowej w Jadachach. (…) Wiem, że Twoja mama drogi Kardynale zmarła gdy Ty miałeś 9 lat. Z pewnością było Ci Eminencjo ciężko się z tym pogodzić. Ja miałem 3 i pół roku, gdy mój Tata odszedł z tego świata. Byłem tak mały, że prawie go nie pamiętam. Najbardziej kojarzę Go ze zdjęć i opowieści rodziny.

           Chciałbym opowiedzieć Ci o moich zainteresowaniach. Lubię grać w piłkę nożną, potrafię dobrze pływać, uwielbiam jeździć na hulajnodze, potrafię zrobić salto w przód na trampolinie. Wiem, że w młodości Prymasie byłeś harcerzem. Tak jak Ty Eminencjo, ja również jestem ministrantem i podobnie jak Ty lubię podróżować. Wiem Kardynale, że odwiedziłeś podczas podróży naukowej w latach 1929-1930 Austrię, Włochy, Francję, Belgię, Holandię i Niemcy. A ja  zwiedziłem takie kraje jak: Austrię, Włochy, Francję, Węgry, Hiszpanię, Turcję, Słowację, Chorwację, Czechy, Bośnię i Hercegowinę, Czarnogórę, Niemcy, Słowenię, Monako, Andorę, Egipt i Grecję.

           Doceniam to jak poświęciłeś się Eminencjo dla Polski i dla Maryi, którą uważałeś za swoją Matkę i jak wiele dla niej zrobiłeś. Zdaję sobie sprawę, że po 30 letnim procesie beatyfikacyjnym zostałeś uznany za osobę świętą i Twoja beatyfikacja odbędzie się wkrótce.

           Teraz na świecie jest bardzo ciężka sytuacja, ponieważ panuje epidemia koronawirusa, nie chodzimy do szkoły, tylko mamy lekcje w domu. Musimy komunikować się z nauczycielami drogą internetową. Niektóre zajęcia, te z trudniejszych przedmiotów prowadzone są w ramach wideokonferencji. Jest to dla nas bardzo trudny czas, ponieważ nie możemy spotykać się z rówieśnikami. Dla mnie największym szokiem było to, że nie można było chodzić nawet do kościoła. Ta zaraza wybuchła w Chinach w miejscowości Wuhan, potem rozprzestrzeniła się do Włoch, później dostała się do Polski. Jest to bardzo przykra sytuacja ponieważ umiera bardzo dużo ludzi. Gdy wychodzi się z domu  konieczne jest noszenie maseczki i bardzo dokładne mycie rąk. Świat powoli zaczyna wracać do normalności, jednak każdy żyje ze świadomością, że może nadejść kolejna fala zachorowań.

            Głęboko wierzę w to, że wiara w Boga, modlitwa za Twoim wstawiennictwem może pomóc nam odnaleźć się w tej trudnej sytuacji.

 

 

Z wyrazami szacunku

P. B.

 

 

Jadachy, 05.05.2020 r.

Wielebny Księże Kardynale!

         Piszę do księdza Kardynała ten krótki list, aby podziękować za wszystko i podzielić się swoimi przemyśleniami.

       Jesteś dla nas wzorem życia. Chciałam podziękować za czas poświęcony w walce z komunizmem ,abyśmy mogli żyć i mieszkać w wolnej i demokratycznej Polsce. Dzięki temu mogę głośno wyrażać swoje zdanie i poglądy, jakie mam na wiele spraw. Matka Boża była Twoją patronką, podobnie jak naszego rodaka - świętego Jana Pawła II. Zawierzyliście jej swoje życie i Ona była Wam podporą na ścieżce życia, Ona dawała Wam siłę, aby pomagać ludziom i ich kochać.

     Nasza szkoła nosi Twoje imię i jesteśmy z tego bardzo dumni. Każdego roku obchodzone są uroczystości ku czci Twojego imienia .Następną rzeczą, która mnie bardzo cieszy to uroczystości związane z Twoją beatyfikacją. Będzie to święto nie tylko dla ludzi, ale i dla nieba.

    Będę już kończyć mój list. Czekam z niecierpliwością na ten wielki dzień – dzień beatyfikacji. Mam nadzieję, że za Twoim wstawiennictwem będę zanosić prośby do Matki Najświętszej o wszelkie potrzebne Nam łaski, a Ty Nasz Patronie, będziesz Nas wspierał.  

Pozdrawiam serdecznie.

Z poważaniem A. G.

 

 

Jadachy, 06.05.2020 r.

Drogi Stefanie Kardynale Wyszyński !

Na wstępie mojego listu chciałbym się przedstawić. Nazywam się Kacper, uczęszczam do 4 klasy Szkoły Podstawowej im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego                   w Jadachach.

Piszę ten list ponieważ chciałbym Ci podziękować za to, że tak wielki człowiek jak Ty jest moim rodakiem i patronem mojej szkoły. Jest to dla mnie zaszczyt i duma, że na moich świadectwach znajduje się pieczęć z Twoim imieniem.                                                             

            Poznałem historię Twojego życia i wiem ile dobrego zrobiłeś dla mojego kraju. Poświęciłeś życie w obronie wartości katolickich i godności człowieka. Zawsze życzliwy i otwarty, zawsze blisko spieszyłeś ludziom z pomocą.

Byłeś tytanem pracy. Pracowałeś ponad siłę, bez oszczędzania zdrowia,                          bo bardziej kochałeś Ojczyznę niż siebie. Twoim głównym celem było powstrzymanie prześladowań i zapewnienie Kościołowi przetrwania. Byłeś w tym nieugięty i gotów na wszystko.” Czegokolwiek zażąda Bóg-uczynię” – mówiłeś. Zostałeś uwięziony, ale mimo cierpień jakich doznawałeś w więzieniu nie ugiąłeś się pod naciskiem reżimu.

            Będąc uczniem szkoły Twojego imienia, stawiam sobie Ciebie za wzór, za to, że byłeś wtedy wsparciem dla wielu osób wierzących.

Jan Paweł II powiedział o Tobie: „ Jakże gorąco zmarły Prymas miłował Ciebie Pani Jasnogórska i Matko Kościoła. Jak bardzo miłował Kościół Twojego Syna. Jak wiernie miłował ojczyznę i wszystkich Polaków. Pozostawił po sobie wielkie zaiste dziedzictwo. Oby to dziedzictwo trwało w nas. Oby Kościół i Naród pozostał mocny dziedzictwem Kardynała St. Wyszyńskiego”.

Dziękuję Ci Kardynale, że czuwasz nad naszą szkołą i nami – jej uczniami.                       W tym roku 7 czerwca planowana była Twoja beatyfikacja, która niestety ze względu na panującą pandemię została zawieszona w czasie. Będzie to na pewno wielka uroczystość. Twoje wielkie święto. Jestem pewny, że będziesz z nami obecny duchem.

Żałuję, że nie poznałem Cię osobiście i muszą mi wystarczyć same opowieści                o Tobie. Kończę już ten list i jeszcze raz dziękuję Ci za Twoje słowa i postawę. One wytyczają każdemu z nas drogę, którą powinniśmy iść przez życie, aby było ono pełne wiary, miłości, nadziei i dobrego serca dla wszystkich ludzi.

K.K.

 

Drogi Księże Kardynale Stefanie Wyszyński!

Na początku mojego listu Chciałabym Ciebie poprosić o modlitwę za moją ojczyznę w tym tak trudnym dla nas czasie.

 Gdy wróciłam ze Stanów Zjednoczonych do Jadachów, byłeś dla mnie nową postacią. Zaczęłam się uczyć Twojego życiorysu jako nowa uczennica w Szkole, miałam bardzo dużo do nadrobienia ,ale Twoja historia mnie tak zaciekawiła, że szybko nadrobiłam zaległości. Wiem, że losy Polski nigdy nie były Ci obojętne. Byłeś prześladowany i więziony przez komunistyczne władze właśnie za to , że troszczyłeś się o Polskę i Polaków.

W przyszłym roku będzie już 40 lat odkąd Ciebie nie ma wśród nas . Głęboko wierzę, że wraz z innym wybitnym Polakiem św. Janem Pawłem II , który był Twoim serdecznym przyjacielem, będziecie mieć w opiece nas wszystkich, a dzięki Waszemu wstawiennictwu wszystko wróci do normalności. My wrócimy do szkoły, a nasi rodzice do pracy. O to Ciebie bardzo proszę jako Patrona mojej Szkoły, który zawsze wskazuje nam drogę w życiu: ‘’ Nie wystarczy urodzić się człowiekiem, trzeba jeszcze być człowiekiem”. W dzień Twojej Beatyfikacji razem z moją rodziną będziemy się modlić w Twojej intencji i dziękować  za Twoje zasługi dla Polski i kościoła.

 

Z wyrazami szacunku i wdzięczności

C.K.

 

 

 

 

Jadachy 10.05.2020r.

Drogi Kardynale Stefanie Wyszyński!

Drogi Kardynale, dziękuję Ci za wskazówki dla mnie jak żyć i jakim być człowiekiem.

             Byłeś wzorem w okresie represji wobec Kościoła i społeczeństwa, broniłeś chrześcijańskiej tożsamości narodu. Nawet gdy zostałeś aresztowany, dałeś nam przykład jak zachować czyste ręce, silną wiarę i miłość dla naszej Ojczyzny, którą ceniłeś bardziej niż własne życie.

          Widziałeś w każdym człowieku jego dobro i starałeś się bronić jego godności. Chciałabym i ja tak umieć. Widzieć tylko to, co dobre w bliźnim, nie zwracając uwagi na czyjeś wady. Ty, Kardynale to potrafiłeś, ja jeszcze dużo muszę się od Ciebie nauczyć.

        Dziękuję Ci za Twoje święte życie, za to, że możesz być patronem mojej szkoły i za Twoją beatyfikację, która niedługo nastąpi.

Jesteś  i będziesz moim wzorem, który należy i trzeba naśladować.

S.R.

 

 

Jadachy, maj 2020 r.

Drogi Kardynale Stefanie Wyszyński!

 

            Piszę do Ciebie ten list, ponieważ jesteś patronem szkoły, do której uczęszczam. Mam na imię Maja i jestem uczennicą klasy IV Szkoły Podstawowej w Jadachach.             Zainteresowało mnie to jakim byłeś człowiekiem. Przygotowując prezentację na jedną z lekcji dowiedziałam się wielu faktów z Twojego życia, które nie było takie łatwe.                         Byłeś nie tylko duszpasterzem i biskupem niezachwianym w wierze, bez reszty oddanym Matce Bożej, lecz także wielkim patriotą. Walczyłeś z władzami komunistycznymi, które dążyły do tego, aby Bóg zniknął z polskich domów, rodzin i serc. Byłeś więziony wiele razy jednak nigdy się nie poddałeś i nie złamałeś. Maryja była dla Ciebie tarczą i obroną przez całe życie. Matce Bożej oddałeś losy Kościoła i Narodu. Pamiętamy Twoje słowa: ”Wszystko postawiłem na Maryję’’.                             Byłeś 57 lat kapłanem, 35 lat biskupem, ponad 32 lata arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim oraz Prymasem Polski, 28 lat członkiem Kolegium Kardynalskiego.

            Byłeś i jesteś uznany za największy autorytet moralny zarówno przez tych, którzy byli Ci wierni, jak i tych, którzy nie tak dawno jeszcze Cię prześladowali.

W tym roku, po 30-sto letnim procesie beatyfikacyjnym odbędzie się Twoja beatyfikacja. Wiele razy miałeś w swoim życiu pod górkę i także podczas tej beatyfikacji pojawiły się trudności. Zaplanowana uroczysta beatyfikacja na 7 czerwca 2020 roku ze względu na panującą pandemię i walkę z koronawirusem została zawieszona.

            Jestem dumna, że jesteś patronem mojej szkoły, podziwiam Cię. Chciałabym mieć tyle wytrwałości i cierpliwości w pokonywaniu trudności jak Ty. Ukochany Kardynale Stefanie Wyszyński, nasz opiekunie, proszę dziś o Twoje wstawiennictwo u Boga, o pokonanie i ustanie pandemii.

M. Sz.

 

 

Opracowała: B. Wdowiak

 

 

Wyniki konkursu

Czytania nadszedł czas,

niech czyta każdy z nas!”

Oto ilustracje do książek, które zostały przesłane przez uczniów na konkurs organizowany przez Bibliotekę szkolną.

Wszystkie prace są oryginalne, w związku z tym

 WSZYSCY SĄ ZWYCIĘZCAMI!

Nagrody zostaną wręczone po powrocie do szkoły.

Pozdrawiam: Wasza bibliotekarka

 

{gallery rows=2 cols=3 alignment=left lightbox_slideshow=5000 rotator_orientation=vertical preview_border_style=dotted preview_border_width=2 preview_border_color="#520909" preview_margin=4 preview_padding=2

}szkolaonline/konkursbiblioteka{/gallery}

Najpiękniejsze sentencje na Dzień Matki – poleca Biblioteka szkolna

 

Cytaty o mamie – piękne, mądre i wzruszające sentencje o mamach, świetnie sprawdzą się jako dedykacja do wyjątkowego prezentu z okazji Dnia Matki. Który z nich wybrać? Jakie złote myśli o mamie najbardziej chwytają za serce?

 

Z pewnością takie, które powinny wyrażać uczucia miłości, szacunku i wdzięczności do tych, które dały nam życie i poświęciły część swojego życia. Poniżej znajdziecie cytaty o mamie i złote myśli, które świetnie sprawdzą się jako dedykacja do prezentu czy sentencja do napisania w laurce.

 

Jest jedna miłość, która nie liczy na wzajemność, nie szczędzi ofiar, płacze a przebacza, odepchnięta wraca – to miłość macierzyńska.
Józef Ignacy Kraszewski

* * * 

Matki dają naszemu duchowi ciepło a ojcowie — światło.
Jean Paul Sartre


* * * 

Mama to miękkie ręce, Mama to melodyjny głos, to chuchanie na uderzone miejsce. Mama to samo dobro i sama przyjemność, coś, co dobrze jest mieć w każdej chwili życia koło siebie, dookoła siebie, gdzieś na horyzoncie. A jednak równocześnie Mama to szereg praw, niezłomnych "pójść spać", okropnych "proszę to włożyć", Mama to szorowanie ostrym ręcznikiem, to godziny odmierzone, żywot przyjemny, życzliwy, słoneczny, ale bez niespodzianek i zanadto świątobliwy.
Melchior Wańkowicz

* * * 

Każdą inną ludzką miłość trzeba zdobywać, trzeba na nią zasługiwać, pokonując stojące na jej drodze przeszkody, tylko miłość matki ma się bez zdobywania i bez zasług.
Herman Auerbach

* * * 

Jest na świecie piękna istota, u której jesteśmy wiecznymi dłużnikami – matka.
M. Ostrowski

* * * 

Matka, jak Pan Bóg, może kochać wszystkie swe dzieci, każde z osobna i każde najwięcej.
Z. Kossak-Szczucka

* * * 

Żadna mądrość, której możemy nauczyć się na ziemi, nie da nam tego, co słowo i spojrzenie matki.

W. Rabbe

* * * 

Matka byłaby zdolna wymyślić szczęście, aby je dać swoim dzieciom.
M. Delbrer

Biblioteka szkolna poleca

 „NASZA MAMA CZARODZIEJKA”

 

 

Każda mama jest czarodziejką, wspierającą dzieci,  a każdy problem
w magiczny sposób potrafi rozwiązać, dlatego dzisiaj polecam Wam  niezwykłą książkę Joanny Papuzińskiej pt. „Nasza mama czarodziejka”.

Lektura oczarowała mnie barwną szatą graficzną i ciepłym słowem. Każdy z nas ma mamę, która na co dzień ma dużo obowiązków – pranie, prasowanie, gotowanie, sprzątanie. Mamusia towarzyszy nam od pierwszego tchnienia, czuwa nad naszym bezpieczeństwem, troszczy się o nas, sprawia, że dzień jest pełen blasku, miłości i ciepła. Mama opisana przez Joannę Papuzińską jest bohaterką i czarodziejką dla swojego dziecka – martwi się, pomaga słabszym, ma bujną wyobraźnię, wprowadza swoje dzieci w świat czarów i fantazji. Przy niej wielkolud staje się małym chłopcem, a dinozaur bezbronnym zwierzątkiem. Potrafi ochronić statek przed burzą, naprawić księżyc kawałkiem ciasta czy odnaleźć złodzieja. To ona drewniany samochodzik przemienia w prawdziwe auto, a dzwonnicę okrywa pajęczyną z kolorowej włóczki. Dzięki niej rodzina wyrusza w niezwykłą podróż poduszkowcami, co okazuje się gratką nawet dla poważnego taty… Polecam wszystkim tę wyjątkową opowieść.

Poniżej linki z nagraniem fragmentów książki J. Papuzińskiej :

 

„Jak nasza mama odczarowała wielkoluda”  https://www.youtube.com/watch?v=zNoI89g_fBg

„Jak nasza mama hodowała potwora”  https://www.youtube.com/watch?v=R_mjrUeAkiA

BIBLIOTEKA SZKOLNA POLECA

Felix, Net i Nika – cykl książek science fiction dla dzieci i młodzieży. Opowiada o przygodach trójki tytułowych młodych przyjaciół – Felixa Polona, Neta Bieleckiego oraz Niki Mickiewicz – uczęszczających do warszawskiego gimnazjum im. prof. Stefana Kuszmińskiego.

Szalone przygody młodych bohaterów, pełne są fantazji i humoru. Każdy z nich jest inny, jedyny w swoim rodzaju. Jednak razem tworzą niezapomniany tercet. Uzupełniają się, swoje talenty i zdolności wykorzystują w bardzo kreatywny sposób. Muszą rozwiązywać skomplikowane zagadki, mierzyć się z potworami, dzikimi roślinami, są ścigani przez przerażające zjawy.

W książkach z serii Felix, Net i Nika odnajdziemy autentyczną przyjaźń na dobre i na złe, zwariowane wynalazki, sztuczną inteligencję, ale także skarby, duchy, latające talerze i wiele, wiele innych fantazyjnych postaci. Pojawiają się także pierwsze, tak niewinne nastoletnie uczucia. Promowane są w nich wartości rodzinne, dzieci mają dobry kontakt z rodzicami, rodziny są wielopokoleniowe. Powieści te są zarazem bardzo współczesne – nowoczesne technologie, humor i wartka akcja sprawiają, że są chętnie czytane również przez dzieci, które za czytaniem nie przepadają.

Copyright © 2024. OPENMINT Rights Reserved.